Logo to tylko ozdoba. Nie potrzebuję logo.

Przekuwanie swoich pasji i umiejętności na własny biznes to coś, do czego często się teraz zachęca i sporo osób faktycznie się na to decyduje. Bardzo mnie to cieszy.  Obserwuję kilka osób i grup wsparcia pomagających zacząć, a następnie rozwinąć taki biznes. Bardzo dużo mówi się tam o rozpoczęciu działania już teraz i odpuszczaniu rzeczy nieistotnych, które nas przed tym działaniem hamują. Racja, niestety w rozwinięciu tego tematu często natrafiam na bzdurne stwierdzenia obok których, trudno przejść obojętnie. Jedno z nich to takie, że logo to tylko ozdoba i generalnie cała sfera wizualna biznesu to tylko mały dodatek, który spokojnie można sobie odpuścić.

Zacznijmy od podstaw…

Czym tak naprawdę jest logo?

  • Logo to unikalna forma graficzna służąca do identyfikacji marki
  • Logo ma odróżniać markę od konkurencji
  • Logo swoją formą powinno oddawać charakter marki

logoe-xamples

Przykłady logo znanych marek zawierające tylko stylizowany tekst

Logo nie musi zawierać “obrazka”, symbolu. Równie dobrze, może składać się jedynie z tekstu, np. nazwy marki napisanej w określony sposób (np. logo Coca-Coli). Czy wiesz, że używając konsekwentnie jednego kroju pisma dla nazwy firmy, właśnie stworzyłeś sobie pierwsze logo? Będzie ono lepsze lub gorsze w zależności od tego, jak bardzo ten krój pisma pasuje do charakteru Twojej marki.

 

“Czy wiesz, że używając konsekwentnie jednego kroju pisma dla nazwy firmy, właśnie stworzyłeś sobie pierwsze logo?”

 

Logo to nie ozdoba

Logo ma spełniać określone funkcje i być małą graficzną reprezentacją Twojej marki, a nie tylko ładnie wyglądać. Jeśli planujesz zrobić sobie logo dla ozdoby, to faktycznie wstrzymaj się z tym, bo możesz stracić czas i pieniądze.

 

A właśnie, że się da (bez logo)

Widzę, że są osoby, które wręcz chwalą się tym, że nie mają logo lub nie przywiązują wagi do grafik, a działają i dobrze im to idzie. Co ciekawe, mowa tu o biznesach online. Jeśli zauważysz taki komentarz, zachęcam Cię do zerknięcia na taki profil/stronę i krótkiej analizy. Czy naprawdę olały tę sferę wizualną i każdy baner, cover photo i landing page są z innej beczki i byle jakie, czy po prostu nie zleciły tego profesjonaliście, jednak używają szablonów, grafik, kolorów i krojów pisma w podobnym stylu? Jeśli faktycznie wszystko to wygląda słabo, to czy nie odebrałeś ich jako mało profesjonalnych? Jeżeli nie, to co Cię przekonało? O ile trudniej jest się przebić, jeśli wygląd w pierwszej chwili odrzuca i wprowadza odbiorcę w błąd?

Mamy oczywiście wiele przykładów osób prowadzących własne biznesy, które odniosły sukces, pomimo że gdy zaczynały miały słabe logo lub nie miały go wcale i brzydką stronę internetową, lub bloga ze słabej jakości zdjęciami. Należy jednak zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Po pierwsze, kilka lat temu dostęp do ładnych, dobrze zaprojektowanych i bezpłatnych szablonów i grafik nie był taki łatwy jak dziś. To samo, jeśli chodzi o wiedzę z zakresu tworzenia i promocji marki. Po drugie, a wynika to z pierwszego, użytkownicy są już przyzwyczajeni do wyższych standardów, także w sferze wizualnej i jeśli zupełnie ją odpuścisz, utrudnisz sobie promocję już na starcie.

 

O ile trudniej jest się przebić, jeśli wygląd w pierwszej chwili odrzuca i wprowadza odbiorcę w błąd?

 

Nie utrudniaj sobie startu.

Jeśli nie masz pieniędzy ani umiejętności pozwalających stworzyć identyfikację wizualną, poświęć chociaż chwilę na opracowanie graficznego minimum dla Twojej marki.

Czy skorzystasz z usług warsztatu samochodowego, jeśli będzie miał wstrętny baner i żadnej strony internetowej? Bardzo możliwe, że tak, jeśli ma dobrą opinię, poleciła Ci go zaufana osoba, lub po prostu byłeś tam wcześniej i wykonali dobrą robotę. Jest jednak mało prawdopodobne, że rozpoczynając swój biznes, masz już wyrobioną opinię i potencjalni klienci zignorują takie rzeczy w przekonaniu, że i tak oferujesz wysokiej jakości usługi czy produkty, prawda?

W takiej sytuacji pomoże Ci właśnie identyfikacja wizualna, która wywoła pozytywne wrażenie i nie odstraszy, a zachęci potencjalnego klienta do zapoznania się z Twoją ofertą. Właśnie dlatego uważam, że doradzanie początkującym przedsiębiorcom, żeby olali wizualną stronę biznesu, zamiast pomóc, może im wyrządzić krzywdę.

Na szczęście takie “dobre rady” nie stanowią większości i częściej usłyszysz, że sfera wizualna biznesu nie jest najważniejsza, ale jej też należy poświęcić uwagę, chociażby na własną rękę – i tu często pojawiają się porady jak ugryźć to samodzielnie. To zdecydowanie bardziej rozsądne podejście, zwłaszcza kiedy dysponujesz minimalnym lub zerowym budżetem. Problem polega na tym, że nie każdy na początku wie, jak bardzo zaszkodzi mu skuszenie się na radę pt. “olej to” zamiast skorzystania z tej bardziej rozsądnej.

 

Na koniec małe podsumowanie

Wypunktowałam kilka popularnych stwierdzeń dotyczących logo i identyfikacji wizualnej marki, z podziałem na prawdę i bzdury 😉

Prawda:

-Możliwe, że faktycznie nie potrzebujesz logo. W przypadku niektórych marek osobistych znakiem firmowym jest twarz, imię i nazwisko lub pseudonim. Jeśli jesteś np. pisarzem/pisarką lub muzykiem prawie na pewno nie potrzebujesz logo. Warto jednak rozważyć jego stworzenie. Logo pomaga się wyróżnić na tle konkurencji. Ma je np. wielu DJ’ów.

-Możesz na początku olać logo i postawić inny pierwszy krok w tworzeniu swojego przedsięwzięcia. Naprawdę nie ma sensu zwlekać np. z założeniem bloga, jeśli masz już świetne artykuły, ale nie masz jeszcze logo. Nie jest jednak prawdą, że logo to zbędny element, który nie wpłynie na wizerunek Twojej marki, zwłaszcza jeśli chcesz rozwijać swoje przedsięwzięcie.

-Logo nie jest najważniejszym elementem Twojego biznesu i nie uratuje go, jeśli reszta kuleje. Oczywiście to prawda. Jeśli logo jest jedynym dobrym elementem marki, to wywołane przez nie dobre wrażenie zniknie, po kontakcie z całą resztą. Logo jest istotne, ale jest tylko jednym z elementów w całości.

Bzdura:

-Wygląd nie ma znaczenia. Dobry produkt obroni się sam. No niekoniecznie. Żeby się obronił, coś musi przekonać ludzi, żeby z niego skorzystali, a nic tak nie przyciąga ani nie odpycha w pierwszym momencie jak wygląd. (No, może jeszcze zapach. Jeśli masz możliwość wykorzystania go, faktycznie może to zadziałać jeszcze silniej ;))

-Logo to tylko ozdoba. Bzdura. Taka “ozdoba” może co najwyżej zmylić odbiorcę, bo nie mówi mu nic o Twojej marce lub sugeruje coś, czego faktycznie nie możesz mu dać.

-Najpierw logo, potem reszta. Dobrze mieć gotowe logo, kiedy w końcu wyjdziesz do świata ze swoim projektem, ale to nie od niego wszystko się zaczyna. Co więcej, nie stworzysz dobrego logo, jeśli nie wiesz, co ma ono reprezentować. Dopiero kiedy wiesz, jaki ma być charakter Twojej marki i do kogo kierujesz swój przekaz, można się zabierać za nadanie temu graficznej formy.

 

Mam nadzieję, że ten artykuł okaże się pomocny. A może masz inne zdanie w którejś z poruszanych w nim kwestii? Koniecznie daj mi znać w komentarzu. Chętnie poznam Twoją opinię 🙂

Posted in Dobre praktyki

Komentarze

  • netpix pisze:

    Ciekawy blog, zawierajacy duzo przydatnych informacji a napisany przystepnym, szczegolnie dla poczatkujacych marketingowcow jezykiem.
    Chetnie bede tu zagladac.

    • Karolina Kara pisze:

      Bardzo się cieszę, że moje artykuły okazały się dla Ciebie przydatne 😉
      Jeśli interesuje Cię poruszana przeze mnie tematyka zachęcam Cię też do zapisania się na newsletter, co da Ci dostęp do dodatkowych materiałów.

Comments are closed